Bractwo ognia

" Płoń serce nienawiści, opuść nasz świat! " - Xandar, XXI Mistrz Bractwa...

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie

Szukaj czegoś:

Obecnie mamy :
18:06:16Dzień dzisiaj jest :
Rok Obecnie mamy rok Skopiona
Wieści Liczne strajki górników spowodowane są obniżkami płac
Wiadomości polityczne Nabory na żołnierzy prowadzone są w kompleksie budynków u Smenciciela
Plony O Zgrozo! Wielki nieurodzaj, spowodowany przez nieludzi, wywołał wielki głód w Królestwie Magów

#1 2009-02-28 09:24:35

Elanor Vardomir

Mistrz Założyciel

Zarejestrowany: 2009-02-25
Posty: 40
Punktów :   
Rasa: Anioł
Klasa: Mag Haosu/ Łowca
Złoto: duuuuuuuuuuuużo
Statystyki: wysokie
Doświadczenie: 1000000000%

Minimisja:Złodziejaszki

Od kilku tygodni na kupców ale i zwykłych mieszczan podróżujących przez las napadają bandy rabusiów. Kradną wszystko łącznie z garderobą. Ludzie panicznie się ich boją. Obecnie są plany o przejeździe karawany podatkowej. Wozy po brzegi załadowane złotem to spory kąsek. Mogą być tam nawet setki tysięcy. Wiec spiesz się a zostaniesz sowicie wynagrodzony.


Minimisja:Złodziejaszki
Cel:ochronić karawanę
Wynagrodzenie:3000szt zł i 25 Dośw.


http://i42.tinypic.com/2ylptua.jpg

Nie radze!!

Offline

 

#2 2009-02-28 12:12:09

Smenciciel

Legenda Bractwa

Zarejestrowany: 2009-02-28
Posty: 6
Punktów :   

Re: Minimisja:Złodziejaszki

Smenciciel, na swym rumaku podjechał do karawany. Przyjechał bez kopi, gdyż wolał szybkie działanie w razie zagrożenia niż szarżę. oparł dłoń na łęku siodła i pozdrowił poborców podatkowych.
- Przyjechałem tu w ramach eskorty, szanowni panowie, i mym zadaniem jest zapewnić bezpieczny przejazd wasz przez las. Imię me Smenciciel, i sądzę że waści o uszy się obiło. Możemy jechać?

Offline

 

#3 2009-03-01 08:09:42

Elanor Vardomir

Mistrz Założyciel

Zarejestrowany: 2009-02-25
Posty: 40
Punktów :   
Rasa: Anioł
Klasa: Mag Haosu/ Łowca
Złoto: duuuuuuuuuuuużo
Statystyki: wysokie
Doświadczenie: 1000000000%

Re: Minimisja:Złodziejaszki

-Tak oczywiście-rzekł basem gruby poborca. Koła potoczyły się po wydeptanej drodze. Woźnica wozu ze złotem rozglądał się nerwowo dookoła. Czego nie można było powiedzieć o koniach które kroczyły dumnie. Na drodze stanął jakiś obszarpaniec. Nosił podartą i niesamowicie brudną koszule płócienną oraz lenne spodnie również podarte i brudne. Był uzbrojony w krotki, splamiony zakrzepła krwią krótki miecz oraz długi, cienki sztylet. Woźnicy jadącemu przodem kazał zatrzymać się. Owy woźnica zrobił to bardzo niechętnie. I jakby znikąd z krzaków po obu stronach ścieżki wyskoczyło kilkudziesięciu bandytów uzbrojonych w długie miecze. Pierwsze co zrobili to dopadli woźnicy czego skutkiem była jego śmierć.


http://i42.tinypic.com/2ylptua.jpg

Nie radze!!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plszkolenia na Mazurach