Bractwo Ognia

Bractwo powiadasz? Hmm... niech pomyśle...już wiem! To było tak Na terenach gdzie obecnie znajdują się rozległe tereny bractwa stała wielka twierdza wybudowana przez orków. I przez następne pięćset lat tak było. Jednak zaczęła się wojna z zamieszkującymi góry karłami którzy walczyli ramię w ramię z krasnoludami i gnomami. To była długa zażarta i krwawa walka. Żadna strona nie była bliska zwycięstwa. Po tym zawrzało jeszcze bardziej i po stronie karłów stanęli ludzie oraz Elfy. Pod dowództwem niejakiego Gorga Kamiennego Młota potężna armia przeszła przez tereny orków siejąc zniszczenie. Główne bitwy odbyły się pod Natheru, Oretake i Berathiel. W 19054r. Armia Gorga przystąpiła do oblężenia owej twierdzy. Oblężenie trwało ponad dwa lata. W końcu armia orków została pokonana. Duże terany dostały się w posiadanie Gorga który został królem. Twierdza niezamieszkana popadła w ruinę. Dwanaście lat później zaginął i nigdy nie został odnaleziony. Jako że król zaginał bezpotomnie w kraju zapanowało bezkrólewie. Krajem zapanowali rozbójnicy z którymi nie było komu walczyć. A twierdza orków po której zniszczonych murach płynęła krew wielu ras stała się jedną z wielu kryjówek zbójców. Pewnego wieczoru na teren twierdzy wstąpił nieznajomy. W czasie jednej nocy zabił bandytów zamieszkujących ruiny. Potem zaczął budowę nowej twierdzy na zgliszczach starej po trzech latach ciężkich prac jego i całej armii robotników powstało wielkie bractwo. A kto był tym nieznajomym? A któż inny jak nie Elanor Vardomir. Teraz bractwo jest wielką i tętniącą życiem organizacją.

Pojawił się w mojej głowie taki pomysł by stworzyć jeszcze jedno miasto albo gildie. W komentarzach proszę komentować. Wtedy będą wybory także na mistrza tego miasta i następnej gildii. Będzie też przeprowadzony plebiscyt na nazwe tego miasta.

Z poważaniem
Elanor Vardomir